zima przyszla. zastanawiam sie co tu wlasciwie pisac, od ostatnich wypocin minelo tyle czasu. Samopoczucie - niezle, ale zaczyna mnie nosic. A to znak ze trzeba koniecznie zabrac sie za kolejny film. Jak to pogodze z praca - nie wiem. Chcialbym uregulowac sobie dzien i potrzebuje kogos kto bedzie mi robil kanapki do pracy. Jesli interesuje Cie taki etat i jestes mloda atrakcyjna kobieta pisz na kiksu@poczta.onet.pl :D
Maćku, zdrowiej bo kurde chce sie z Toba znowu zniszczyc.
niedziela, 28 listopada 2010
327of365 - look Ma, no hands!
sobota, 27 listopada 2010
środa, 24 listopada 2010
325of365 - first snow
sroda, nerwowy tydzien - ale juz w piatek premiera damianowych majciochow w tarasach, bedzie sie dzialo. Przyjezdza lodzka ekipa :) Beda zdjecia. Duzo kompromitujacych zdjec :D
wtorek, 16 listopada 2010
wtorek, 9 listopada 2010
322of365
Dziwny czas ostatnio. Niby sie wszystko goi, pracy masa, nowi ludzie, nowe mozliwosci a jednak cos mnie ciagnie w ta zatechla przeszlosc :) Tylko po to zeby raz za razem przekonywac sie jak kolejne gwozdziki dobijaja jej wieko. Plus jest taki ze ich uderzenia juz nie bola, tylko na chwilke wzbijaja troche pylu ktory przeslania widok. Idzie ku lepszemu, chociaz za cholere nie wiem co to bedzie :D Ale cos bedzie. Musi cos byc.
Subskrybuj:
Posty (Atom)