wtorek.. zdazylem z ciasnym projektem, jest chwilka zeby skrobnac choc pare slow. Od jutra zaczynam jezdzic i ogladac mieszkania. A tak wogole to upal ze japierdole. I siadam dalej do fooja, niedlugo spotkanie, trzeba cos przygotowac. Co to jest fooj opowiem jesli calosc wypali :) Na razie bede rzucal enigmatycznymi nazwami. Trzymajcie sie - szczegolnie Piotrek - glowa do gory! Ciesze sie ze muchy wrocily!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz