sobota. Przyjechala Marta od Kuby i przywiozla kota. Bardzo mily, rasowy ale zapomnialem jaka to rasa. Medalista i ogolnie glosno miauczy. I daje sie glaskac. Jeszcze silka a wieczorem do wlocha.
A jutro rano do Kluczborka.
byle do jutra!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz