poniedzialek. ruszylem z grunwaldem, moze cos z tego jednak bedzie. Potem koksownia, luźna 50tka w twarz kubie i nasenne.
Teraz czekam az sie odpala przy californication i lulu.
byle do jutra.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A photo a day keeps the doctor away
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz