obejrzalem sobie wczesna wersje historii polski ktora robimy na expo, a przy ktorej pracowalem przez ostatnie miesiace. wyglada zajebiscie. naprawde daje rade, chinczyki sie podnieca, mimo ze nic kompletnie z niej nie skumaja... Prawde mowiac nawet ja niewiele rozumiem ;) Pod wieczor kebab z Damianem na targu niedaleko firmy.
Maziam tego koncepta ale zaczyna kiszka wychodzic, musze sie wziasc w garsc bardziej.
Wieczor jak inne, ponury. Nie wyslalem tego maila jeszcze. Moze go jeszcze przeredaguje. Nie wiem. Dzisiaj juz najgorsze mam za soba, teraz staram sie o tym wszystkim nie myslec.
Musze znalezc cos do roboty w weekend, nie mam pojecia co. Ciezko jest wykrzesac ochote na cokolwiek, pewnie pojde robic zdjecia.
byle do jutra.
piątek, 29 stycznia 2010
29of365
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz